15 maja 2013

2. ,,Jesteś ślepy czy co?!'' |Sophie


Siedziałam w swoim pokoju i słuchałam muzyki. Leżałam na łóżku i wpatrywałam się w sufit. Ktoś bez pukania wszedł do mojego pokoju. Zresztą mógł pukać, ale nie słyszałam. Nie chciało mi się spojrzeć na osobę. Nagle muzyka ucichła. Dopiero teraz spojrzałam na tajemniczą osobę w pokoju. Podniosłam lekko głowę. To była moja mama. Wściekła jak zwykle.
- Mogłabyś przestać słuchać tak głośno tej beznadziejnej muzyki. Może wreszcie byś coś ze sobą zrobiła. Non stop tylko siedzisz w tym pokoju. Chce odpocząć po pracy, ale tu się nie da.- krzyczała na mnie. Nic nie powiedziałam tylko z powrotem wróciłam do poprzedniej pozycji. Mama westchnęła i wyszła z pokoju. Nie wiem o co jej znowu chodzi. To że ma kolejny nie udany dzień po pracy, to nie moja wina. Poczułam wibracje mojego telefonu. Sięgnęłam po niego do kieszeni i odebrałam.
- Hej Dan!- odezwałam się.
- Hej! Mam dla ciebie świetną propozycje.- odezwała się radosnym głosem.
- Jaką?- spytałam zaciekawiona.
- W sobotę jest impreza. Przyjdziesz? Mam dla ciebie niespodziankę. Musisz kogoś poznać.
- No mogę iść. Nie mam nic lepszego do roboty. Gdzie jest ta impreza?- spytałam.
- U mojego chłopaka w domu. Znasz adres. O 19 się zaczyna.- odezwała się.
- Znam. No to się widzimy.
- Do zobaczenia. Pa- rozłączyłam się. 



Wstałam z łóżka i podeszłam do szafy. Wybrałam ciuchy na imprezę. Jestem bardzo ciekawa z kim chce mnie poznać Dan. Podeszłam do lustra. Przeczesałam szczotką moje długie brązowe włosy. Coś mnie podkusiło żeby zrobić sobie jakieś zdjęcie. Strasznie lubię robić sobie zdjęcia. Jestem dość fotogeniczna, więc trzeba korzystać. Chwyciłam aparat i stanęłam przed lustrem. Zrobiłam sobie parę zdjęć. Jedno z nich wrzuciłam na fb i tt. Podpisałam je ,,Kolejny beznadziejny dzień. Przynajmniej jeszcze zdjęcia wychodzą. ;P’’ Zeszłam na dół. Weszłam do salonu. Moja mama siedziała na sofię i oglądała jakiś głupi serial. Skrzywiłam się. Bez słowa wycofałam się z salonu. Włożyłam trampki i zabrałam smycz psa. Wyszłam przed dom.
- Diana!- zawołałam owczarka. Pies szczęśliwy do mnie podszedł. Pogłaskałam ją i zapięłam na smycz. Poszłam się przejść do parku. W parku było dość mało ludzi. Stanęłam na uboczu i spuściłam psa ze smyczy. Spacerowałam zamyślona. W pewnym momencie ktoś do mnie dobił. Upadłam na ziemię. Wkurzona spojrzałam na osobę. Był nią wysoki chłopak o błękitnych oczach.
- Jesteś ślepy czy co?!- wydarłam się na chłopaka.
- Przepraszam. Zagapiłem się. Pomóc ci wstać?- spytał łagodnym głosem.
- Nie.- odpowiedziałam szybko. Podniosłam się.
- Wszystko w porządku?- spytał.
- Tak! Daj mi spokój. Nie dość że na mnie wpadasz to jeszcze drażnisz!- krzyknęłam. Przewróciłam oczami i zawołałam psa. Zapięłam go na smycz i wróciłam do domu. 


Ten koleś mnie strasznie zdenerwował. Jak można być tak wkurzającym. Mam nadzieje że go nigdy więcej nie spotkam. Weszłam do domu trzaskając drzwiami.
- Nie potrafisz normalnie ich zamknąć?- odezwała się moja mama.
- Chyba nie potrafię.- odpowiedziałam jej. Pobiegłam do swojego pokoju. Znowu trzasnęłam drzwiami.
- Sophie!- krzyknęła za mną mama. Zignorowałam ją. Znowu włączyłam głośno muzykę i położyłam się na łóżku. Patrzyłam się bezcelowo w sufit. Moje życie jest bezsensowne i daremne. Ludzie dookoła mnie są denerwujący. Jedyną fajną osobą jaką znam jest Danielle. Jestem bardzo ciekawa kogo chce mi przedstawić. Oby to był ktoś fajny. Poczekamy zobaczymy. Może okaże się moją bratnią duszą. Kto wie. Wszystko jest możliwe.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Trochę krótki, ale następne będę dłuższe. Jak wam się podoba Sophie? Czekam na komentarze. ;> Następny rozdział już za niedługo. ;)

3 komentarze:

  1. Daleeej ♥♥♥♥ !

    OdpowiedzUsuń
  2. Krótki , ale za to świetny ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ej ale to był przypadek i wielce kurde oto miałaby sie wkurzać ? nie sądzę .... TRAGEDIA. ;C

    OdpowiedzUsuń