- Kathy powinnaś być z tym którego kochasz. Porozmawiaj z Niallem.
Może ma jakieś racjonalne wytłumaczenie.- szkoda mi jej. Jeszcze wczoraj jej zazdrościłam,
a teraz współczuje.- Na pewno wszystko się ułoży.- podarowałam jej lekki uśmiech.
Dziewczyna jednak się nie uśmiechała. Tak strasznie chciałam jej pomóc. Jednak nie
za bardzo wiedziałam jak. Jeszcze chwile pogadałyśmy i wyszłam od Kathy. Nie za
bardzo wiedziałam co mam teraz zrobić. W końcu postanowiłam iść do chłopaków. Chyba
muszę z jednym z nich pogadać. Ruszyłam w stronę ich domu. Droga nie zajęła mi
dużo czasu. Podeszłam do drzwi i zapukałam. Otworzył mi Liam.
- Hej Li!- podarowałam mu promienny uśmiech. On oczywiście to
odwzajemnił.
- Cześć! Wchodź.- zaprosił mnie do środka. Weszliśmy do salonu. Rozejrzałam
się po twarzach chłopaków. Nie zlokalizowałam Harryego.
- Jest Harry?- spytałam odwracając się i patrząc na Liama. Ten tylko
wskazał na kuchnie. Bez zastanowienia poszłam w jej kierunku. Harry stał przy
blacie i pił pepsi. Delikatnie się do niego uśmiechnęłam. Jego zielone tęczówki
wbiły w moją osobę wzrok.- Hej!- odezwałam się nie pewnie.
- Cześć!- odpowiedział.
- Przyszłam pogadać.- chłopak ruszył w moim kierunku. Myślałam że
chce do mnie podejść, ale ten tylko mnie wyminął i ruszył ku schodom na
piętro.- Harry!- krzyknęłam za nim. Chłopak się zatrzymał i spojrzał w moim
kierunku. Podeszłam do niego.- Pogadajmy.
- Robię to tylko i wyłącznie ze względu na Kathy.- odpowiedział i
obrócił się w moim kierunku.
- Może chodźmy do twojego pokoju.-
zaproponowałam. Chłopa bez słowa ruszył w stronę pokoju. Ja oczywiście
poszłam za nim. Gdy znaleźliśmy się w jego pokoju mogliśmy spokojnie pogadać. Oparłam
się o drzwi jego pokoju.- Wtedy jak rozmawialiśmy to ja nie byłam pewna sowich
uczuć.
- Jeśli chcesz kolejny raz powiedzieć że mnie nie kochasz to daruj
sobie.- przerwał mi.
- Harry możesz mi nie przerywać?- zapytałam z lekkim uśmiechem. On
jest taki słodki. Podeszłam do chłopaka i stanęłam naprzeciwko niego. Oboje patrzyliśmy
w swoje oczy. Zbliżyłam swoją twarz do jego i delikatnie musnęłam usta.- Kocham
cię Harry.- jego twarz się rozpromieniła. Nie była taka smutna jak przedtem. Jak
ja lubię gdy się uśmiecha. Do tego jeszcze te słodkie dołeczki.
- To znaczy że jesteśmy razem?- dopytał. Zaśmiałam się.
- Nie po prostu mówię ci to, bo mi się nudzi.- znowu złączyliśmy
swoje usta. Jego pocałunki są delikatne i słodkie. Mocno wtuliłam się w
chłopaka. Czuje że dokonałam odpowiedniego wyboru. Wiem że Harry mnie nie
skrzywdzi. Na dodatek zakochał się we mnie. Uwielbiam tego chłopaka.-
Przepraszam cię że przedtem cię tak skrzywdziłam. Nie chciałam tego.- spuściłam
głowę. Harry jednak szybko uniósł mój podbródek do góry.
- Cieszę się, że jednak zmieniłaś zdanie.- znowu mnie pocałował.
- Jakby mogło być inaczej.- uśmiechnęłam się.- To słodkie, że nazwałeś
kota Kathy moim imieniem.
- Chyba nie powinienem, bo to w końcu kot Kathy. Mam nadzieje że nie
obraziła się z tego powodu.
- Wątpię. Na ciebie nie da się gniewać.- znowu się uśmiechnęłam. Szybko
uśmiech zszedł mi z twarzy.
- Co jest?- zapytał od razu Harry.
- Co się dzieje z Niallem? Totalnie olewa Kathy. Na dodatek te
zdjęcia w gazecie. Strasznie mi jej szkoda. W końcu byli a raczej są nadal
śliczną parą. Pasują do siebie.
- Nie wiem co się dzieje z Niallem. Muszę z nim pogadać.-
odpowiedział loczek.- W końcu Niall nie może zniszczyć tego co pomiędzy nimi
było.
- Wiesz co muszę iść jeszcze pogadać z Louisem.- zeszliśmy razem
na dół. Poszłam z Lou do kuchni i tam zaczęła się nasza rozmowa.- Zdecyduj się czego
ty chcesz. Najpierw całujesz Kathy, a potem chcesz do mnie wrócić? Nie potrafiłabym
być z kimś kto na każdym kroku mnie zdradza.
- Przepraszam cię. Jesteście do siebie takie podobne. Po prostu się
zapomniałem.- zaczął się tłumaczyć.- Ty w ogóle jeszcze coś do mnie czujesz?
- Tak, ale wszystko zepsułeś. Mogę chociaż wiedzieć kim była tamta
dziewczyna?- ciekawiło mnie to. Chciałam
przynajmniej to wiedzieć. Louis westchnął.
- To moja była Eleanor.- prychnęłam. Jeszcze lepiej. Całuje się ze
swoją byłą chociaż miał dziewczynę. Czasami zastanawiam się czy on w ogóle
używa mózgu. Podejrzewam że nawet nie wie o istnieniu takiego czegoś jak mózg. Coraz
bardziej upewniam się w przekonaniu że podniecam odpowiednią decyzje. Harry
wydaje się całkiem innym chłopakiem. Na pewno lepszym od Tomlinsona. Bynajmniej
ja tak sądzę. Przekonam się wkrótce. Oboje wróciliśmy do salonu. Pogadałam jeszcze
chwile z chłopakami, po czym powiedziałam je już muszę wracać do domu. Harry od
razu zaproponował że mnie odprowadzi. To było bardzo miłe z jego strony. Nie chciało
mi się iść samej. Towarzystwo Stylesa na pewno będzie lepsze niż samotny powrót.
Całą drogę gadaliśmy o głupich rzeczach. Hazza cały czas mnie rozśmieszał. Nie wyrabiałam
ze śmiechem.
- Dobra Harry koniec!- krzyknęłam.- Nie potrafię się już śmiać.-
pożaliłam się. Chłopak przyciągnął mnie do siebie i złożył na moich ustach
pocałunek. Był to długi i delikatny pocałunek. Powoli chyba uzależniałam się od
tych jego pocałunków. Pewne jest to że uwielbiam na niego patrzeć. Najbardziej chyba
kocham ten jego uśmiech i słodkie dołeczki.- Nie mogę uwierzyć, że właśnie
całuje się ze Stylesem.- zaśmiałam się.
- I wzajemnie. Jeszcze kilka godzin temu nie spodziewał bym się
takiego potoku dnia. Jakaś dziewczyna wtargnęła do mojego domu i mówi mi że
mnie kocha. A ja biedny musiałem powiedzieć że i ja ją kocham. Przecież nie
mogłem zranić jej uczuć. Jeszcze by biedaczka przepłakała całą noc.
- Styles chyba za wysoka samo ocena.- zaczęłam się śmiać. Chłopak zrobił
to samo i po chwili znowu złączył nasze usta w pocałunek.- Dobra koniec tego
dobrego. Musze wracać do domu.- ruszyliśmy w kierunku mojego domu. Gdy doszliśmy
na miejsce, pożegnałam się ze Stylesem pocałunkiem. To był chyba ostatni pocałunek
tego dnia. Było ich dzisiaj sporo. Na szczęście z właściwą osoba. Szczęśliwa weszłam
do domu. Nie obyło się bez pytań. Jakoś przebrnęłam przez to przesłuchanie i
poszłam do siebie.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Rozdział trochę krótki, ale mam nadzieje że cieszycie się z
takiego potoku spraw. Mi się bynajmniej podoba. ;P Ale to tylko moje zdanie.
Czekam na wasze komentarze. To dużo dla mnie znaczy. ;>
Fajnie, że Sophie jest z Harrym !
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że wszystko sie wyjaśni z Niallem i Kathy ;)
Czekam na następną część
Super że jest z Harrym. :) ,Fajny rozdział.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny :)
Cieszę się ze jest z Harrym!
OdpowiedzUsuńRozdział super :)
No nareszcie są razem i dobrze by było jakby Niall i Kathy wyjaśnili sobie wszystko i byli razem ;*
OdpowiedzUsuńWreszcie Sophie zmądrzała i wybrała odpowiedniego chłopaka. Teraz tylko Niall i Kathy muszą się dogadać ;)
OdpowiedzUsuńDobrana z nich para powinni być razem :* niech tylko wyjaśni się sprawa z Niallem(nie mówię że muszą się zejść ;)) :D
OdpowiedzUsuńSuper że ona jest z Harrym Sophie + Harry jak ładnie to brzmi :*
OdpowiedzUsuńJezu za dużo myślałam i wyszło mi Sorry (SOphie + haRRY) XD
OdpowiedzUsuńTeż kiedyś myślałam nad tym i wyszło mi Sorry. xd
UsuńSuper rozdział.
OdpowiedzUsuńCieszę się że jest z Harrym. :)
A i jakby chciał ktoś poczytać to mam dla Was fajnego bloga :
http://little-things-and-me.blogspot.com/ - ukazuje super przyjaźń, milosc i ze nie zawsze wszystko musi być dobrze. POLECAM!
ŚWietny ;)) Nareszcie Harry jest jest Sophie :** Pozdrawiam i czekam na nn :3
OdpowiedzUsuń[http://becauselifeisnoteasy.blogspot.com/] :p
Super zajefajny Harry i Sophie to dobrana para ♥
OdpowiedzUsuń